Boruta ratuje króla
Król jechał do Łęczycy, I koło Orszewic kareta w cztery konie zapadła się na błotach, bo król nie wiedział, że nie ma tam przejazdu i drogi do Łęczycy, Zaczęli szukać ludzi, żeby wóz i konie wyciągnęli, A była już noc. Przy trytwie, co przechodzi z Orszewic do Kuchar, mieszkał silny chłop, nazywał się Boruta. Na trytwie to kamienie ze wszystkich stron i tą trytwą owce i bydło pędzili. Boruta wziął linkę i króla z wozem i końmi sam w nocy z błota wyciągnął. Król wtedy wziął Borutę do swojej karety, zawiózł do zamku do Łęczycy i powiedział; — Po mojej śmierci będziesz tu władcą. op, Franciszek Nawrotek l. 75 wieś Tum rok 1950